COVID-19 : z badań wynika, iż w rzeczywistości to serce jest głównym celem SARS-CoV-2

COVID-19 i serce: mnóstwo pytań

We wczesnych miesiącach pandemii „zabrzmiały alarmy”, gdy lekarze zauważyli, że w wśród chorych na COVID -19 osoby z chorobami serca radziły sobie znacznie gorzej niż inni chorzy. Prawie rok później naukowcy wciąż zastanawiają się, dlaczego ci pacjenci ciężej chorują i częściej umierają. Ale teraz lekarze zastanawiają się nad prawdopodobnie jeszcze większą niewiadomą: dlaczego niektórzy, którzy nigdy nie mieli problemów z sercem – lub wrodzonych czynników ryzyka – mają problemy z sercem po zachorowaniu na COVID -19.

Dodatkowo wszystko komplikują liczne dowody na to, że zdrowi ludzie, którzy zostali zakażeni SARS-CoV-2, koronawirusem powodującym COVID -19, również mają teraz problemy z sercem, mimo że przeszli chorobę bezobjawowo.

Naukowcy twierdzą, że należy przeprowadzić dodatkowe badania, aby dowiedzieć się więcej, ale przyznają, że są to niepokojące fakty, które mogą zwiastować długoterminowe problemy zdrowotne dla milionów ludzi, u których zdiagnozowano COVID-19.

„Pojawiające się liczne dowody na to, że nawet ludzie, którzy nie byli hospitalizowani z powodu COVID-19 lub mieli minimalne, jeśli jakiekolwiek objawy, nadal doświadczają urazu serca, co stanowi poważny, długoterminowy problem” – powiedział dr n. Med. David Goff, dyrektor oddziału NHLBI do nauk o układzie sercowo-naczyniowym.

Analizowanie niezliczonych pytań dotyczących uszkodzeń serca powodowanych przez COVID-19 było od samego początku frustrujące i zaskoczyło zarówno lekarzy, jak i badaczy.

Na przykład, kiedy lekarze po raz pierwszy zaczęli zakładać chorym respiratory z powodu problemów z oddychaniem i widzieli, jak niektórzy chorzy umierają z powodu niewydolności serca, początkowo nie byli tym nadmiernie “zaskoczeni”. Wirusy często wywołują zapalenie serca lub zapalenie mięśnia sercowego, a końcowe wyniki są różne, ale też często stan chorobowy ustępuje samoistnie. Cóż, wówczas lekarze po prostu nie wiedzieli, że sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana.

„Nieszczęściem na początku pandemii było to, że SARS-CoV-2 jest wirusem układu oddechowego” – powiedział Eric Topol, MD, profesor medycyny molekularnej i wiceprezes wykonawczy w Scripps Research. Rzeczywiście, chociaż wirus rozprzestrzenia się w powietrzu i najczęściej infekuje płuca i drogi oddechowe, naukowcy odkryli, że przemieszcza się on „ukradkiem” w organizmie, siejąc spustoszenie w wielu narządach na swojej drodze, w tym w sercu. „W rzeczywistości” – powiedział Topol – „serce jest głównym celem SARS-CoV-2”. 

Profesor Topol wyjaśnił, że uszkodzenie serca może być zarówno bezpośrednie jak i pośrednie. Kiedy koronawirus atakuje inne narządy, takie jak nerki, płuca i wątrobę, obciąża serce, zmuszając je do cięższej pracy. Ale wirus  może bezpośrednio infekować komórki mięśnia sercowego,  osłabiając je i ograniczając ich zdolność bicia już po 72 godzinach. Prowadzi to do szeregu powikłań, w tym zapalenia mięśnia sercowego; arytmie (nieregularne bicie serca lub rytmy); kardiomiopatia (powiększenie mięśnia sercowego); i niewydolność serca (niezdolność serca do prawidłowego pompowania krwi).

Badania wykazują, że wirus uszkadza naczynia krwionośne w całym ciele, w tym te, które zaopatrują w krew serce, co może być znacznie częstsze niż zapalenie mięśnia sercowego.

„To bezpośrednie uszkodzenie naczyń krwionośnych może prowadzić do małych skrzepów krwi i zapalenia serca, a proces ten może powodować długotrwałe uszkodzenia, takie jak zwłóknienie i uszkodzenie mięśnia sercowego, które zwiększają ryzyko niewydolności serca” – powiedział Goff.

Według  ostatnich badań od 10% do 30% pacjentów hospitalizowanych z powodu COVID-19 miało wysoki poziom troponiny, białka, które dostaje się do krwi, gdy dochodzi do uszkodzenia komórek serca. Pomimo tego, że uszkodzenie to jest zwykle minimalne, w porównaniu z osobami bez urazu serca, u tych pacjentów prawdopodobieństwo śmierci jest nadal większe.

Jednak dla niektórych osób jedynymi oznakami zakażenia wirusem są wynikające z tego problemy z sercem. Topol wyjaśnił, że nawet u zdrowych, młodych osób z łagodnymi objawami lub w ogóle bez objawów, rozwinęło się zapalenie mięśnia sercowego, niewydolność serca i arytmie. Dodał, że może to być niepokojące, biorąc pod uwagę, iż  bezobjawowe przypadki COVID-19  stanowią co najmniej 30% wszystkich zachorowań.

Faktyczna liczba osób, u których występują problemy z sercem po zarażeniu się wirusem, pozostaje nieznana, a  nowe badania wskazują, że częstotliwość występowania zapalenia mięśnia sercowego może wynosić poniżej 1%, czyli mniej niż wcześniej sądzono.

Mimo to, powiedział Topol, wystarczy wykonać zwykłe równanie matematyczne, aby zrozumieć, że jest o co martwić się – nie tylko o rosnącą liczbę przypadków zapalenia mięśnia sercowego, ale także o szereg chorób serca pojawiających się u osób, które chorowały na COVID-19. „Biorąc pod uwagę liczbę znanych przypadków, plus te bezobjawowe, nawet jeśli tylko u 0,5% wystąpią problemy z sercem, będziemy mieli ogromny problem już w najbliższym czasie” – powiedział profesor Topol.

W rzeczywistości lekarze i badacze już widzą dowody na utrzymujące się objawy i zaburzenia pracy serca przez miesiące po wyzdrowieniu. „Potrzebujemy więcej badań, ale istnieje znaczne ryzyko, że jeśli SARS-CoV-2 zainfekuje komórki serca, staniesz się bardziej podatny na choroby układu krążenia” – powiedział Goff. „A to może doprowadzić do nasilenia niewydolności serca w przyszłości”.

Podejmowanie kroków w celu obniżenia ryzyka 

Podczas gdy badacze sięgają głębiej, Goff powiedział, że wszyscy Amerykanie powinni zintensyfikować swoje wysiłki, aby zminimalizować wszelkie ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, takich jak wysokie ciśnienie krwi i otyłość. To ma znaczenie, powiedział.

Badania wykazały, że zespół kardiometaboliczny – stan obejmujący otyłość, cukrzycę, wysoki poziom cholesterolu i nadciśnienie – jest głównym czynnikiem ryzyka chorób układu krążenia i stał się głównym czynnikiem powodującym gorsze wyniki u pacjentów z COVID-19. Związek jest tak silny, że naukowcy sugerują zespół kardiometaboliczny związany z chorobą koronawirusa (CIRCS).

Goff powiedział, że występowanie choroby sercowo-naczyniowej lub któregokolwiek z jej czynników ryzyka przynajmniej częściowo wyjaśnia wyższe wskaźniki śmiertelności i ciężkiej choroby wśród młodszych pacjentów, szczególnie w populacjach mniejszości rasowych i etnicznych.

Badania sugerują, że pacjenci w każdym wieku, którzy wyzdrowieją z ciężkiego COVID-19, nadal mogą stanąć w obliczu pogorszenia stanu zdrowia ich układu sercowo-naczyniowego – dodał Goff.

„Przestrzeganie zdrowej diety  i pozostanie aktywnym fizycznie, to dwa ważne sposoby na utrzymanie zdrowia serca” – powiedział Goff. „Chodzi o profilaktykę dookoła. Kiedy wychodzisz na spacer, pamiętaj, aby założyć maseczkę i obserwować odległość, a kiedy wrócisz do domu, umyj ręce ”.

Nieoczekiwany spadek zdiagnozowanych chorób układu krążenia

Jeśli serce ucierpiało z powodu COVID-19, nowe dowody sugerują, że podczas pandemii diagnostyka, postępowanie i leczenie chorób serca również się zmieniły .

Badania wykazały, że po wzroście liczby przypadków COVID-19 nastąpił spadek liczby osób, u których zdiagnozowano chorobę układu krążenia, po części dlatego, że mniej osób odwiedza swoich lekarzy lub idzie do szpitala, gdy podejrzewają problemy. Doprowadziło to do zwiększonego ryzyka chorób sercowych, takich jak zawały serca i udary, powodując w przyszłości niepełnosprawność większej liczby osób, powiedział Goff. Oznaczało to również wzrost śmiertelności z powodu chorób serca.

„Już teraz mamy do czynienia z problemem ludzi, którzy mają zawał serca lub udar i nie wzywają karetki z obawy przed zarażeniem się wirusem w szpitalu” – powiedział Goff. „Tak więc zaobserwowaliśmy znaczny wzrost liczby zgonów z przyczyn sercowo-naczyniowych, które nie były bezpośrednio związane z COVID-19”.

Na razie proponuję prostą zasadę: „Osoby z chorobami serca powinny prowadzić zdrowy tryb życia, przyjmować przepisane leki i przychodzić na wszystkie wizyty lekarskie podczas pandemii” – powiedział Goff dodając: „nie da się jeszcze bardziej podkreślić, jakie to jest ważne!”.

 

error: Content is protected !!