Omicron nie jest ostatecznym wariantem, ale może być ostatnim wariantem budzącym obawy

W związku z szybkim rozprzestrzenianiem się wysoce zmutowanego wariantu omikron, ludzie chcą wiedzieć, czy odporność uzyskana poprzez zaszczepienie się lub przebytą wcześniejszą infekcję wystarczy, aby uchronić się przed zakażeniem się lub rozwojem ciężkiej choroby na skutek nowego wariantu wirusa.

Jeśli wcześniej uzyskana odporność zapewnia społeczeństwu wystarczającą ochronę to podstawowe środki ostrożności, aby spowolnić rozprzestrzenianie się omicronu, wraz z powszechnym szczepieniem się, powinny zapobiec nadmiernemu obciążeniu systemów opieki zdrowotnej. Ale jeśli tak nie jest, to zwiększone ograniczenia społeczne są nieuniknione, ponieważ ten wariant rozprzestrzenia się na całym świecie i potencjalnie zastępuje deltę, która jest obecnie dominującym wariantem.

Wczesne badania – z których wszystkie wciąż są preprintami, więc jeszcze nie zostały formalnie zweryfikowane przez innych naukowców – sugerują, że omicron jest słabiej zwalczany przez istniejącą odporność. Ale badania sugerują również, że podanie trzeciej dawki przypominającej szczepionki może zapewnić nam wystarczającą ochronę przed tym wariantem. Tak więc złe wieści nie są tak złe, jak mogłyby być, ale również dobre wieści również należy traktować z ostrożnością.

Bardziej odporność niż przeciwciała

Nieuchronnie wczesne doniesienia koncentrowały się na najszybciej dostępnych danych, czyli ilości przeciwciał, które ludzie mają we krwi, które są w stanie zneutralizować nowy wariant.

Ogólnie rzecz biorąc, dane konsekwentnie sugerują, że omicron może w pewnym stopniu „uciekać” przed neutralizującymi przeciwciałami: zmniejszenie neutralizacji wirusa u osób podwójnie zaszczepionych jest od 10 do 20 do 40 razy mniejsze w porównaniu z reakcją na wariant delta. Natomiast u osób, które otrzymały dwie dawki szczepienia, a także następnie zostały zakażone, poziom neutralizacji omikronu był jednak wyższy.

To wszystko może wydawać się niepokojące ale w poprzednich badaniach , w których analizowano wcześniejsze warianty wirusa, poziomy przeciwciał neutralizujących dobrze korelowały z poziomami ochrony – większa aktywność neutralizująca równa się lepszej ochronie.

Niemnie niższy poziom przeciwciał neutralizujących niekoniecznie oznacza, że ​​te osoby są całkowicie narażeni na zachorowanie. Wcześniejsze badania wykazały również, że wiele osób z niskim poziomem przeciwciał nadal wydaje się być wystarczająco chronionych, szczególnie przed ciężką chorobą, nawet z nowszymi wariantami, takimi jak delta. Może się okazać, że to samo dotyczy omikronu.

Dzieje się tak najprawdopodobniej dlatego, że przeciwciała neutralizujące, które atakują i niszczą wirusa, są tylko częścią odpowiedzi immunologicznej. Istnieją również przeciwciała wiążące , które przyczepiają się do wirusa lub zainfekowanych komórek, aby wskazać je innym komórkom układu odpornościowego w celu zniszczenia, a także limfocyty T i limfocyty B pamięci, które mogą atakować wirusa bezpośrednio i wytwarzać więcej przeciwciał do walki z nim.

Nawet przy początkowym braku przeciwciał, które mogą neutralizować wirusa, mechanizmy te mogą również zapewniać poziom ochrony przed infekcją lub chorobą objawową. Może to nadal wystarczyć, aby zmniejszyć prawdopodobieństwo wywołania przez omikron poważnej choroby i ograniczyć jego wpływ na systemy opieki zdrowotnej.

Zastrzyk dobrych wiadomości?

Dwa z ostatnich doniesień również silnie sugerują, że trzecia dawka przypominająca szczepionki przeciw COVID dramatycznie zwiększa poziomy przeciwciał neutralizujących przeciwko szeroko rozpowszechnionemu wariantowi delta i że to również zwiększy neutralizację wariantu omikronowego.

Jeden z nich ( komunikat prasowy firmy Pfizer ) sugeruje, że booster może zapewnić dość wyraźny wzrost neutralizacji omikronu, chociaż zawiera on jedynie podsumowanie wyników, a nie pełny zestaw danych.

Bliższe przyjrzenie się tym, jakie dane są dostępne w tych badaniach, pokazuje, że zmniejszona neutralizacja omikronu może być niezwykle zmienna (dlatego pomocne byłoby zapoznanie się z pełnymi wynikami firmy Pfizer). Podczas gdy organizmy niektórych zaszczepionych lub osób wcześniej zakażonych są skuteczne w neutralizacji omikronu, niektórzy z nich prawie nie mają przeciwciał neutralizujących, nawet po podaniu dawki przypominającej.

Czy zatem ci ludzie nadal będą chronieni przed infekcją lub ciężką chorobą? Trudno powiedzieć. Jak omówiono powyżej, nie wiemy, w jakim stopniu inne mechanizmy układu odpornościowego mogą zapewnić ochronę.

Wiemy również, że te inne mechanizmy odpornościowe celują w różne części koronawirusa w celu jego neutralizacji. I chociaż część wirusa, na którą celują przeciwciała neutralizujące – białko kolce – jest silnie zmutowana w omikronie, to fragmenty, na których skupiają się te inne mechanizmy, nie są już tak mocno chronione.

Możemy mieć nadzieję, że ludzie z niskim poziomem przeciwciał neutralizujących – nawet po podaniu dawki przypominającej, będą chronieni przez te inne mechanizmy obronne, które pozostają w dużej mierze nie osłabione. To jednak nie jest zweryfikowane i potrzebujemy dalszych badań, aby zmierzyć ochronę w prawdziwym życiu.

Optymizm zamiast zaufania

Ogólnie rzecz biorąc, do tej pory wiemy, że szczepienie lub przebyta wcześniej infekcja powinny zapewnić pewną ochronę przed omikronem i że w przypadku większości osób ochrona zostaje zwiększona przez dawkę przypominającą.

Jednak kluczowym przesłaniem z tych wczesnych badań jest to, że wciąż potrzebujemy znacznie więcej informacji, aby ocenić krajowy i globalny wpływ szybkiego rozprzestrzeniania się tego nowego wariantu. Potrzebujemy coraz większych badań nad przeciwciałami neutralizującymi po różnych kombinacjach szczepionek i wcześniejszych zakażeniach.

Potrzebujemy również badań zdolności innych mechanizmów ochronnych (limfocytów T, przeciwciał wiążących) do kontrolowania infekcji i chorób wywołanych przez omikron. I musimy wiedzieć, jak bardzo te mechanizmy są również wzmacniane przez trzecią dawkę szczepionki.

A przede wszystkim potrzebujemy dużych badań w czasie rzeczywistym poziomów infekcji i chorób przypisywanych omicronowi, aby umożliwić podejmowanie szybkich, racjonalnych decyzji dotyczących zdrowia publicznego. Grupy badawcze na całym świecie zajmują się wszystkimi tymi obszarami iw niedalekiej przyszłości możemy spodziewać się, że ich raporty wyjaśnią sytuację.

Author: Ben Krishna, Postdoctoral Researcher, Immunology and Virology, University of Cambridge

Źródło. The Conversation

error: Content is protected !!